Dobieramy odpowiedni kolor pomadki do ust
Stosując tak zwane kolorowe kosmetyki, a więc i pomadki, należy pamiętać o kilku podstawowych zasadach. Żelazną regułą jest kwestia zrównoważenia intensywności makijażu. Jeżeli decydujemy się na mocne podkreślenie ust, make up oczu powinien być bardziej dyskretny. I odwrotnie, jeżeli podkreślamy oczy, usta powinny być umalowane mniej wyraziście. W przeciwnym wypadku będziemy wyglądać nie tylko wyzywająco, ale po prostu jarmarcznie, jak wymalowane, a nie umalowane i zadbane. Druga zasadnicza sprawa to dostosowanie makijażu do okoliczności i pory dnia.
W ciągu dnia make up powinien być bardziej dyskretny, w pracy niemal niewidoczny, a w każdym razie nie rzucający się w oczy. Przy szczególnych okazjach można sobie pozwolić na mocniejsze podkreślenie oczu lub ust, ale bez stosowania ciemnych odcieni na powieki czy jaskrawych kolorów szminki. Jedne i drugie są dopuszczalne dopiero wieczorem, ale przy zachowaniu zasady – albo oczy albo usta. Warto także pamiętać, że nawet wieczorem makijaż musi być dostosowany do naszego typu urody i stroju, nie wspominając już o okolicznościach, w jakich się znajdziemy.
Uroczysta kolacja w gronie rodzinnym to co innego niż bal karnawałowy, wyjście do teatru nie jest równoznaczne z pójściem na dyskotekę. Bardzo wiele zależy od naszego typu urody, a w przypadku szminki także od kształtu naszych ust. Paniom o wąskich wargach nie poleca się ciemnych czy zbyt jaskrawych kolorów. Ciemny kolor optycznie zmniejsza, co w tym przypadku nie jest pożądanym efektem. Jaskrawe kolory z kolei nadmiernie eksponują naturalny kształt, co też nie będzie w tej sytuacji korzystne. Lepiej zatem zrezygnować ze szminek w kolorach brązu, intensywnej czerwieni, ciemnej śliwki. Najlepsze będą naturalne, delikatne kolory bladego różu, brzoskwini, beżu lub błyszczące, bezbarwne pomadki.
Makijaż zaczynamy od obrysowania konturów kredką o kolorze zbliżonym do naturalnej barwy ust, wewnątrz wypełniamy pomadką, a następnie na środek dolnej wargi nakładamy odrobinę błyszczyka, dzięki któremu wargi będą sprawiały wrażenie pełniejszych. W przypadku pełnych warg i dużych ust można sobie pozwolić na ciemniejsze odcienie brązu, czerwieni, śliwki, a nawet jagody, natomiast lepiej zrezygnować z błyszczyków, aby nie potęgować efektu powiększenia ust. Nie trzeba także stosować konturówki, ponieważ w ten sposób jeszcze bardziej eksponujemy wielkość ust. Konturówka i błyszczyk w odniesieniu do pełnych, wydatnych warg może, wbrew zamierzeniom, przynieść skutek groteskowy. Ogólnie rzecz ujmując, zanim zdecydujemy się używać szminki określonego koloru, warto wypróbować przed lustrem, w jakim odcieniu jest nam najbardziej do twarzy. Bardzo ważny jest kolor włosów i oczu, barwa cery, a nawet odcień zębów.