Powiększanie ust metodami naturalnymi

diy ustaPozbycie się płaskich i niezbyt widocznych wąskich ust nie jest wcale jakimś wielkim problemem i można sobie z tym poradzić metodami nie wymagającymi sięgania ani po zastrzyki z dziwnymi substancjami, Anie tym bardziej po skalpel. Potrzebna jest ich właściwa pielęgnacja, masaże połączone z ćwiczeniami, środek powiększający usta i oczywiście odrobiona starannie wykonanego makijażu. Co istotne, ładniejsze usta będą też ustami zdrowszymi, lepiej ukrwionymi i mniej podatnymi na efekty starzenia. Naturalna metoda powiększania ust polega na ich lepszym odżywieniu tak, by tkanka stała się bardziej jędrna, a wszystko, co zdrowsze, zawsze wygląda lepiej.

Czasami mówi się, że naturalne powiększanie ust, to ich „spulchnianie”. Jest to wręcz idealna alternatywa dla inwazyjnych zabiegów kosmetycznych, które bardzo często nie są w stanie zaoferować lepszych efektów od tego, co można osiągnąć delikatnymi metodami, a intensywna ingerencja w tkanki kwasem hialuronowym czy silikonem to ich ewidentne uszkadzanie, szok dla organizmu. Wiele z działań, które powinniśmy stosować, ociera się właściwie o kategorię triku. Mówimy tutaj chociażby o masażach i ćwiczeniach wykonywanych z użyciem miękkiej, dobrze zwilżonej szczoteczki do zębów. Warto jest też usiąść przed lustrem i z mocnym mimicznym akcentowaniem powtarzać literę „p”. Spowoduje to wytworzenie napięcia dla tkanek ust, które zareagują wzmocnieniem objawiającym się jako jędrność i większa wydatność.

Ogólne ćwiczenia mięśni twarzy też nie zaszkodzą, gdyż będziemy tutaj mieli stymulację okolicy ust i przełoży się to na odciążenie ich krawędzi, czyli na łatwiejsze zachowanie kształtu. Dobry makijaż jest ważnym elementem sukcesu. Należy unikać ciemnych barw szminki, do których zalicza się także soczysta czerwień. Wbrew pozorom, jej efekt będzie na wąskich ustach dokładnie odwrotny od zakładanego. Znacznie lepiej spiszą się szminki jasne, pastelowe, które dodatkowo pokryje się błyszczykiem. Jeśli zdecydujemy się na jakiś kolor, wybierzmy o jeden jaśniejszy i to da efekt powiększenia ust. Ważne znaczenie ma konturówka, która pozwoli ukraść nam odrobinę przestrzeni już poza ustami. Konturówka powinna być o pół odcienia ciemniejsza od pomadki, a jeśli chcemy trochę lepszego efektu powiększenia, powinnyśmy wybierać odcień o jedna gamę ciemniejszy.

Kolejny krok w tym samym kierunku powodowałby jednak efekt raczej komiczny, cyrkowy. W powiększaniu ust za pomocą środków chemicznych aplikowanych na skórę nie chodzi o spowodowanie jakichś realnych, silnych zmian w tkankach, jak to się dzieje chociażby przy wstrzykiwaniu kwasu hialuronowego. Najprostszą opcją jest tutaj lekkie podrażnienie ust, co można osiągnąć chociażby poprzez nałożenie na chwilę na usta warstewki cynamonu. Jest to sposób dość skuteczny, ale krótkotrwały. Lepiej radzą sobie specyfiki stworzone do tego celu. Ich działanie polega głównie na nawilżaniu i na nawadnianiu ust, przez co lepiej krąży w nich krew, tkanki szybciej się regenerują, a nawilżenie powoduje wzrost ich objętości. Więcej krwi oznacza też ładniejszy kolor. Jednym ze specyfików do tego wykorzystywanych jest Cushy Lips. Na zestaw Cushy Lips składają się dwie rzeczy: krem powiększający i błyszczyk. W pewnej mierze oba specyfiki robią to samo, ale oznacza to tylko zwiększenie siły oddziaływania całości.

Sam krem to zgodnie z powyżej zawartymi wiadomościami, specyfik działający odżywiająco i ujędrniająco. W błyszczyku mamy bardzo dużo witamin, ale chodzi oczywiście o nabłyszczanie. Z błyszczyka można korzystać zawsze jako z wykończenia do makijażu. Z Cushy Lips możemy być pewne uzyskania powiększającego efektu główne dzięki olejkowi z orzechów makadamii, czyli substancji silnie nawilżającej, zdobywającej sobie właśnie wielkie uznanie wśród producentów kosmetyków różnej maści.

Olejek jest bardzo bogaty w witaminę B12, która ma ogromne znaczenie w kwestii poprawy ukrwienia ust. Wydatność ust uzyskiwana z ich pomocą to głównie wpływ dodatkowej ilości krwi znajdującej się bezpośrednio pod skórą. Zwiększone ukrwienie ma pewien skutek uboczny, ponieważ na powierzchni ust wywołuje to zwykle swędzenie i uczucie mrowienia, ale olejek posiada bardzo delikatne właściwości znieczulające i kojące, które takie odczucia tłumią bardzo skutecznie. Jako uzupełnienie w składzie Cushy Lips traktowane są kamfora i witamina E. Ich z kolei zadaniem jest poprawa witalności tkanek, przyspieszenie ich regeneracji oraz upewnienie się, że działać tutaj nie mogą żadne bakterie. Jeśli nasze usta nie są skrajnie małe i zniszczone w żaden nietypowy sposób, Cushy Lips będzie w stanie zagwarantować dokładnie taki sam efekt, jak terapie kolagenowe, a obejdzie się to bez bólu oraz znacznie taniej.

Co niemniej ważne, poprawi się ogólnie rozumiane zdrowie warg, opóźnione zostaną procesy starzenia, mniej widoczne staną się wszelkiego rodzaju zmarszczki i o czym też warto pamiętać, usta będą znacznie przyjemniejsze w dotyku.